Prolog
Dwudziestopięcioletnia
Isabella Marie Black Swan. Świetna prawniczka z dużymi perspektywami,
posiadająca własną kancelarię. Stateczna matka i żona…
Z pozoru wiodła idealne życie, którego mogła
jej pozazdrościć każda kobieta na tym świecie. Piękny dom, kochający mąż,
dziecko… Kiedy wychodzili na bankiety, wyglądała na szczęśliwą u boku
przystojnego męża.
Każdy wiedział,
że są idealną parą. Nie było dnia, żeby nie widziano ich gdzieś razem. Nawet do
kiosku za rogiem, szli razem, trzymając się za ręce i szeroko uśmiechając. Isabella
wracała z pracy i zawsze była witana przez męża oraz czteroletnią córeczkę,
Renesmee.
Jednak to
tylko przykrywka. Belli I Jacoba - jej męża - nie łączy nic więcej oprócz
ogromnej przyjaźni. Black oświadczył się młodej prawniczce, aby jej pomóc. Nie
sypiają w jednym łóżku, nie mają wspólnego konta w banku, mają swoje prywatne
życie…
Żadnemu z
nich to nie przeszkadza, chociaż Isabella, czuje się winna, że Jacob wziął na
siebie tak wielką odpowiedzialność za jej głupotę… Nie musiał się z nią żenić.
Nie kazała mu. Sam zaproponował małżeństwo, mówiąc, że tak będzie lepiej.
Są sobie
bliscy. Można by powiedzieć, jak brat z siostrą. Nikt by nie powiedział, że
młoda para tylko udaje przed innymi. Że odstawiają szopkę, aby zamydlić im
oczy.
Do
spokojnego świata Belli, wkrótce wkroczą czarne chmury, w postaci młodego i
niezwykle przystojnego mężczyzny, mającym na karku dwadzieścia siedem lat…
Czy odkryje
on tajemnicę Belli, którą ukrywa od lat? Czy zburzy jej szczęśliwy świat? Czy
zechce odebrać jej najważniejszą rzecz w jej życiu? Czas pokaże wszystko.
Rozstrzygnie wszystkie zagadki losu…
---------------------------------------------------------------------
Witam :)
Po wielu Namysłach i oczywiście pomocy Wampirka, zdecydowałam się na to opowiadanie :)
Dedykacja oczywiście dla Wampirka <33
Mam nadzieję, że historia przypadnie wam do gustu i będziecie ją czytać <3 Zaszalałam, tworząc kolejnego bloga :D Nie wiem jak sobie z czterema poradzę, ale gdyby tak nie było, to nie byłabym Zwariowaną Natalią <3
Pozdrawiam Was Gorąco <3
Muszkieterka Natalia :**
Na początek bardzo dziękuję za dedykację, cieszę się, że akurat przypadła ona mnie :) Prolog jest super, kocham takie, niby wiadomo, a nie wiadomo o co chodzi.
OdpowiedzUsuńRenesmee ma cztery latka, o jak słodko <3 Lubię jak są takie małe dzieci, one zawsze są taką pociechą, no nie? Kto też tak uważa, kto jest ze mną? Haha, faktycznie Jacob strasznie się stara, w sumie powinnam go jakoś polubić, bo pomaga naszej Bell, ożenił się z kobietą, którą kocha jak siostrę... Ale ja wiem z tego co mi powiedziałaś, że nie zdążę go polubić, haha <3 Jestem taka wredna w stosunku do niego, że aż sama siebie nie poznaję :c
Ale nie ma co się załamywać =D
Oki, w sumie to chciałam jeszcze powiedzieć, że się bardzo cieszę z powodu, iż masz kolejnego bloga i to tak świetnie się zapowiadającego.
Twój,
Wampirek.
Też nie lubię Jacoba ;D Nigdy go nie lubiłam i lubić nie zamierzam ;p Też jestem wredna w stosunku do niego. Zawsze mnie denerwował i w opowiadaniach życzę mu zawsze śmierci ;D No może oprócz jednego w którym był gejem :D
UsuńProlog ciekawy :))
OdpowiedzUsuńbede czytać i czekac niecierpliwie na nastepne notki :))
Renesmee535
Nie powiem. Zapowiada się całkiem ciekawie :D
OdpowiedzUsuńSuper prolog. Taka słodka lecz nieprawdziwa rodzinka. I ten Jacob. :D
Zawsze go lubiłam xD Jejku... Tak mnie zaciekawiłaś, że już chcę wiedzieć co będzie dalej :) Jak to wszystko się ułoży.? Zdradziłabyś choć odrobinkę ..
Wgl. wszystkie Twoje blogi są super.. xd Jestem ciekawa czy dasz radę prowadzić je wszystkie, ale wierzę w Ciebie.. xD Chciałabym też abyś w przyszłości dokończyła tą " Krótką historię ... " .
To czekam na rozdział pierwszy i na rozdziały na innych blogach :)
Marta..
Świetne po prostu zajebiste. Edward będzie chciał odebrać Belli Renesmee? Wolę raczej że gdy dowie się o tajemnicy Belli będzie chciał z nią być ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny prolog! Blog zapowiada się wspaniale i nie pozostaje nic, tylko czekać na 1 rozdział!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny, Aga :)
Ahahahaa, a ja wiem o co chodzi! Nie powiem, bo nie chce mi się tyle pisać. Weny ci życzę. Adios :*
OdpowiedzUsuńPS. Ciekawe czy wytrwasz z tym blogiem...
Ale super! :) Nowy blog, swoją drogą, ciekawe jak ja te wszystkie blogi i nowe rozdziały ogarnę... ale mniejsza ;)
OdpowiedzUsuńProlog boski no ! Nic dodać, nic ująć :)
Czekam na pierwszy rozdział! <3
Much love xxx
Pralog bardzo mnie zaciekawil...z niecierpliwoscia czekam na nn.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPralog bardzo mnie zaciekawil...z niecierpliwoscia czekam na nn.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaa.... Nawet nie wiesz jaki pisk z siebie wydałam, kiedy na GG przeczytałam, że masz nowego bloga, aaaaaa!!! Ciekawa jestem o co chodziło z tym problemem Belli. Rozumiem, że wampirów nie ma :P
OdpowiedzUsuńUh uh, jak zwykle Boski Edward zawróci Belli w głowie.
Fajny pomysł.
Mam nadzieję, ze okiełznasz wszystkie blogi :)
Czytam dalej,
Muszkieterka <3